Podsumowanie
Zbiór sześciu opowiadań na tom, które obracają się wokół łańcucha ludzi.
1. Nikt nigdy nie zaprasza Kie na randkę. Ma 18 lat, więc jej szkolne życie wkrótce się skończy! Jej przyjaciółka każe jej zjeść cukierka, który działa jak eliksir miłosny. Wszyscy faceci są teraz w niej zakochani, nawet jej dobry przyjaciel Shimon! Ale kiedy naprawdę się w nim zakochuje, martwi się, że ich miłość to kłamstwo…
2. Mami (najlepsza przyjaciółka Kie) zawsze zostaje zaproszona na randkę, ale konsekwentnie wszystkim odmawia. Pewnego dnia podchodzi do niej kochający Jacka Johnsona uczeń z drugiej klasy, który chce, żeby przetestowała słodycze. Mami nie lubi słodyczy, ale w końcu zakochuje się w nim. Niestety, ma już kogoś, kogo lubi…
3. Tomomi zostaje wezwana na dzień przed Wigilią, aby zastąpić wolontariusza, który nie mógł przyjść do szkoły i pomóc w pieczeniu ciast. Okazuje się, że jedynym innym wolontariuszem jest przewodniczący samorządu uczniowskiego, który jest całkowicie cichy i kujon. W końcu oboje dobrze się razem bawią, ale…
4. Maika jest zakochana w swoim nauczycielu. Robi nawet wszystko, co w jej mocy, aby być z nim - po szkole zgłasza się na ochotnika do zbierania chwastów. Myślała, że będzie tylko ona i nauczycielka, ale okazuje się, że inny chłopak również zgłasza się na ochotnika. Maika wyznaje swojemu nauczycielowi, a on w końcu rzuca pracę. Drugi wolontariusz mówi Maice, że zrobił to, żeby być razem z nią…
5. Hiro całkowicie się zmienił, kiedy poszedł do szkoły średniej. Jest tak popularny, że nazywa się „Mr. Cicha sympatia"! Kiedy nadchodzą walentynki, jedyną rzeczą, o której może myśleć, jest ta jedyna dziewczyna, która dała mu czekoladę, kiedy był brzydki w gimnazjum…
6. Ginjirou ma dobrego przyjaciela, Akirę, który zawsze kradnie jego grzmoty. Jest to szczególnie upokarzające, ponieważ Akira jest w rzeczywistości dziewczyną (ale wygląda jak wspaniały facet). Ilekroć dziewczyna jest w Ginie i przypadkowo spotyka Akirę, zawsze zakochuje się w tym drugim. Ale kiedy facet zaprasza Akirę na randkę, Gin staje się trochę zazdrosny…